Makijaż na konkurs organizowany przez Pijalnie Czekolady i Kawy Mount Blanc inspirowany pralinką Carre Pistache

Cześć...jestem Karolina i jestem CZEKOLADOHOLICZKĄ :)

heh...tym wstępem chciałam wam uświadomić jak bardzo ucieszyłam się kiedy dowiedziałam się, że mogę połączyć miłość do czekolady z wykonaniem makijażu :)

Odwiedzając Facebookową stronę Pijalni Czekolady Mount Blanc dowiedziałam się o super konkursie i postanowiłam spróbować w nim swoich sił. Aby wziąć udział w konkursie należy wykonać makijaż inspirowany jedną z pralinek....od razu wybrałam Carre Pistache.Dlaczego?.... tylko na nią spójrzcie :) Ma piękne barwy pistacji i czekolady...a posypka na czekoladzie wygląda jak drobinki złota.....aż ślinka cieknie, PYCHOTKA! Musiałam jakoś zinterpretować to idealne połączenie :) Mam nadzieję, że Wam się spodoba...

MOUNT BLANC

 Zabezpieczyłam powiekę bazą pod cienie Następnie czarnym, matowym cieniem przyciemniłam zewnętrzny kącik oka na dolnej i górnej powiece.

 Matowym cieniem w odcieniu czekolady pokryłam całą powiekę górną kierując się lekko nad załamanie oka.

 Brokatowym, czekoladowym cieniem podkreśliłam całą dolną powiekę oraz środek górnej powieki.

 W wewnętrznym kąciku oka nałożyłam klej do brokatu w żelu po czym nałożyłam na niego złoty brokat. Starałam się, aby w samym kąciku brokatu było dużo, natomiast kierując się ku środkowi oka stopniowo go "rozrzedzałam" - ten sam efekt jest na pralince :)

 Na koniec makijażu oka, nakleiłam sztuczne rzęsy w pasku oraz wytuszowałam dolne rzęsy.

Aby tchnąć nieco ekstrawagancji w ten makijaż postanowiłam aby usta były pistacjowe :) Taki kolor uzyskałam dzięki połączeniu żółtej i zielonej farbki do ciała Kryolan, a następnie przypudrowałam je żółtym cieniem do oczu.

...mmmmm.....
To już wszystko na dziś.....a teraz pora na coś słodkiego :)

Buziaki

Karolina