Cześć !
LUTY...miesiąc w którym gdziekolwiek się obrócimy widzimy serduszka, kwiatuszki i baloniki :)
Zbliżają się Walentynki, święto, które dla wielu z nas jest już tylko komercyjną zabawą....dla innych dniem ważnym, spędzanym z drugą polówką...zdaża się również tak, że w ten dzień ktoś ma swoją pierwszą randkę :) To słodkie uczucie niepewności i motylków w brzuchu..... wspominając takie chwile postanowiłam stworzyć dla Was makijaż, który przypomni nam wszystkim te niewinne czasy pierwszych randek :)
Aby wczuć się w Walentynkowy nastrój podpytałam troszkę wujka Google o historię powstania tego właśnie święta.....
Dzień Zakochanych związany jest ze zbieżnym terminowo zwyczajem pochodzącym z Cesarstwa Rzymskiego- dniem Płodności i Macierzyństwa, polegającym głównie na poszukiwaniu wybranki serca, np. przez losowanie jej imienia ze specjalnej urny. Wylosowana przez kawalera wybranka stawała się jego partnerką na świąteczne zabawy...a często nawet na całe życie :) Stąd też kojarzymy ten dzień z Kupidynem , który jest postacią prosto z mitologii....
...zdobyłam potrzebną wiedzę, ale nastrój się nie pojawił :) Postawiłam więc na starą, dobrą
piosenkę The Ronettes- "Be my baby" oraz relaksującą kąpiel. Przetestowałam nowy płyn do kąpieli Sephory z limitowanej walentynkowej edycji
Happy Bubbleday -Red Fruit Scent. Pachnie przecudnie! Czerwonymi owocami...bajka :)
Po relaksie przyszło natchnienie :)No to działamy !
Po zabezpieczeniu powieki bazą pod cienie, rozjaśniłam linię wodną oka cielistym kajalem ( Kryolan). Sypkim pigmentem Satin Powder Kryolan Ar. 5741 w białym kolorze mieniącym się na różowo, pokryłam całą ruchomą cześć powieki oraz wewnętrzny kącik oka na dolnej powiece.
Cieniem Rebel z paletki Sleek Bad Girl zaznaczyłam załamanie oka.
Następnie rozblendowałam granice cienia.
Tym samym cieniem podkreśliłam ( 1/3 ) zewnętrzny kącik oka na dolnej powiece, łącząc ją z cieniem w załamaniu oka.
Różem z paletki Kryolan nr 10 kolor TO podkreśliłam dolną powiekę w środkowej części pod tęczówką. Wcześniej nałożony fiolet rozjaśniłam nakładając na niego delikatnie sypki pigment, którym pokryta jest powieka ruchoma.
Czarnym cieniem Noir z paletki Sleek, na mokro, namalowałam kreskę wzdłuż linii rzęs.To jak ją wykonać opisywałam już wcześniej
TUTAJ.
Tuszem ASTOR Big Boom mocno wytuszowałam rzęsy. Dla lepszego efektu przykleiłam sztuczne rzęsy w pasku o efekcie baby doll.
Walentynki to bardzo całuśne święto, więc malowanie ust może być syzyfową pracą heh :) Ale jeśli jest się już w długoletnim związku to można poczekać z pocałunkami do momentu aż opuści się miejsce publiczne :)
W tym dniu można szaleć i postawić na mocne róże lub czerwienie ....od takich ust ciężko oderwać wzrok...no i są bardzo kuszące :)
CZY WIECIE ŻE ......
Malowanie publiczne ust jest jedyną
czynnością upiększającą dopuszczalną przez współczesny
savoire-vivre?
A teraz czas na niespodziankę!!!
KONKURS WALENTYNKOWY
Napiszcie w komentarzu pod postem jak wyglądała by wasza WYMARZONA RANDKA w Dniu Świętego Walentego? :) Najciekawszą odpowiedz wynagrodzę tym oto zestawem kosmetyków Sephora z najnowszej Walentynkowej kolekcji ! Kosmetyki pomogą Wam w odtworzeniu przedstawionego przeze mnie makijażu :) Wartość zestawu to jakieś 150 zł więc jest o co powalczyć !
W skład zestawu wchodzi:-Róż Sephora dopasowujący się kolorem, którego odcień dostosowuje się do pH skóry tworząc rozkoszny rumieniec idealnie dopasowany do karnacji, jak szyty na miarę.
-Cień do powiek Glitter Smell of roses Nr43
-Nail Patch Sephora - naklejany lakier do paznokci ze ślicznym wzorem w serduszka
-Czerwony lakier Expert Manicure Nr12
Konkurs potrwa do 10 Lutego :)
Zwyciężczynię/ Zwycięzcę ogłoszę na moim fanpage'u KarolinaZientekMakeUpArtist
Do dzieła Kochani !!! :)
Buziaki
Karolina