piątek, 28 czerwca 2013

"The clock is ticking..." MakeUp Transformation



" Czas to nie dro­ga szyb­kiego ruchu po­między kołyską a gro­bem, czas - to miej­sce na za­par­ko­wanie pod słońcem. " - Phil Bosmans



Dziś będzie o czasie....ponieważ to jego tak bardzo nam zawsze brakuje.

Na wstępnie pragnę Wam się wytłumaczyć z mojej "nieobecności"... otóż czeka mnie teraz wielka przeprowadzka ..ale żeby to zrobić trzeba było gruntownie wyremontować nowe mieszkanie. Remont trwa już ponad miesiąc i z miesiąc jeszcze potrwa :( nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...dzięki tej przeprowadzce szykują się wielkie zmiany...również w rozwijaniu mojego boga :)...ale o tym może opowiem kiedy indziej :)

 Do wykonania dzisiejszej charakteryzacji natchnęło mnie pojęcie "czasu", a inspiracją była właśnie taka charakteryzacja, którą kiedyś widziałam :) W wykonaniu tej charakteryzacji pomogła mi jak zwykle niezawodna paletka Sleek AuNaturel ( dostępna na stronie www.alledrogeria.pl ) + biała farbka do ciała Kryolan oraz czarny eyeliner.

Czy Wam też wiecznie brakuje na coś czasu i chcielibyście żeby doba trwała 48 godzin? :) Zauważyłam, że teraz wszyscy poruszają się biegiem...każdy gdzieś się śpieszy lub przed czymś ucieka. Nie pozwólmy by życie nam tak szybko przeleciało.....spróbujmy znaleźć parę chwil dla siebie, na swoje przyjemności.

Ja ze swojej strony obiecuje, że postaram się już Was nie zaniedbywać i przynajmniej raz w tygodniu coś ciekawego stworzyć na blogu,a jak tylko remont się skończy...........to będzie się działooo :)


 Buziaki


Karolina


czwartek, 13 czerwca 2013

Księżniczką być.... Makijaż ślubny- Porady

„Ach co to był za ślub...” nananana......ale żeby tak sobie nucić wspominając ten wyjątkowy dzień w naszym życiu....trzeba najpierw sprawić, aby był idealny :) Każdy wyobraża sobie dzień ślubu na swój własny sposób...skromną uroczystość w gronie rodziny lub ogromne, królewskie wesele...ale jedno jest niezmienne od wieków, każda Panna Młoda chce wyglądać w ten dzień jak księżniczka :)
Aby zobaczyć jak wykonać ten makijaż krok po kroku zapraszam do przeczytania internetowego magazynu
www.e-makeupownia.pl



Księżniczką być....

...Aby się nią stać, nasza „dobra wróżka”, „matka chrzestna” ( jak to było w przypadku Kopciuszka) lub nasza karta kredytowa heh ..musi spełnić nasze trzy życzenia: musimy mieć bajeczną suknię, ślicznie ułożone włosy..... i piękny makijaż!!! ….nooo.... jakiś Książę też by się przydał, ale karta kredytowa tego za Was nie załatwi :)


Ubiegłoroczna Panna Młoda :)
Fot.: Dawid Tarkowski

Przygotowanie cery do makijażu ślubnego...


Piękny makijaż zawsze musi iść w parze z zadbaną cerą. Jeśli masz problematyczna cerę z przebarwieniami, trądzikiem lub bliznami potrądzikowymi, na rok lub co najmniej pół roku wcześniej udaj się do dobrego dermatologa, aby wykonał odpowiednie zabiegi złuszczające skórę. Dzięki konsultacjom z dermatologiem będziesz wiedziała co robić i czego użyć jeśli przed samym ślubem stanie się katastrofa w postaci jakiegoś „obcego” na twarzy :)
Błagam...uważajcie na to co proponują Wam niektóre salony kosmetyczne. Sama jestem z wykształcenia kosmetyczką, więc zawsze wykonując próbny makijaż, w wywiadzie pytam klientkę czy jest umówiona na jakieś zabiegi kosmetyczne. Niestety od 80% klientek słyszę, że są umówione na oczyszczanie manualne twarzy na dwa lub tydzień przed ślubem! Najczęściej, są to kobiety, które tego w ogóle nie potrzebują. Odradzam takiego rodzaju oczyszczanie twarzy...ponieważ należy ono już do prehistorii w kosmetyce. Niestety po takim zabiegu wygląda się gorzej i są duże szanse, że stan zapalny pojawi się nam na twarzy właśnie na parę dni po zabiegu...cera będzie zmęczona i spuchnięta. Mamy XXI wiek i istnieją już nowoczesne i bezinwazyjne zabiegi oczyszczające cerę...np. peeling kawitacyjny.
Najlepszym zabiegiem, który przygotuje cerę pod makijaż jest klasyczny i przyjemny już zabieg polegający na peelingu twarzy; masaży twarzy, szyi i dekoltu oraz na nałożeniu maseczki algowej. Jest to bardzo relaksujący zabieg (no chyba że cierpisz na klaustrofobię), można się na niego wybrać nawet na dwa dni przed ślubem. Jeśli nie chcecie odwiedzać kosmetyczki, zróbcie sobie same peeling w domu i nałóżcie na twarz maseczkę bądź krem odżywczy lub nawilżający- taki którego używacie już jakiś czas. Nie należy zapominać również o pielęgnacji szyi i dekoltu...te partie również muszą być wygładzone i nawilżone.
Regulację brwi wykonaj sobie na kilka dni przed ślubem...tą czynność lepiej zostawić dobrej kosmetyczce. Jeśli chcesz wykonać sobie hennę brwi to zastanów się czy jest to konieczne. Jasnym blondynkom odradzam hennę przed tym ważnym dnie, ponieważ ciężko uzyskać odpowiedni odcień, który nie wyjdzie za ciemno. Lepiej wypracować idealne brwi za pomocą np. cieni do ich stylizacji. Często jest tak, że klientki, które wykonują już klika lat hennę u swojej kosmetyczki nagle są załamane z uzyskanego efektu. Jeśli henna jak na złość złapie za mocno lub wyjdzie krzywo to niewiele będziemy mogły później zrobić. Bezpiecznym rozwiązaniem jest zrobienie jej tydzień wcześniej lub oddać się w ręce wizażystki, która wykonując makijaż ślubny nada brwiom odpowiedni kolor cieniem lub kredką.
Kolejną bardzo ważną sprawą w przygotowaniu cery jest opalanie. Każda Panna Młoda pragnie był pięknie opalona....co jest bardzo dobre jeśli robimy to z umiarem:) Najważniejsze, aby przestać zażywać kąpieli słonecznych na tydzień przed ślubem. Po opalaniu nasz organizm jest nagrzany jeszcze przez te kilka dni co może skutkować wcześniejszym spłynięciem makijażu.

Tegoroczna, piękna Panna Młoda :)
 

 

CZEGO NIE POWINNO SIĘ ROBIĆ PRZED I W DNIU ŚLUBU!

- Nie wykonuj bardzo inwazyjnych zabiegów na twarz poniżej 2 tygodni przed   ślubem- w tym oczyszczenie manualne twarzy!

- Nie opalaj się na kilka dni przed ślubem

- Nie używaj samoopalacza na twarz lub nieprzetestowanych wcześniej produktów kosmetycznych, aby nie ryzykować powstaniem reakcji alergicznej.

- Nie dobieraj koloru makijażu tylko i wyłącznie do ozdób lub bukietu....przede wszystkim powinien on pasować do Twojej urody.

- Jeśli po kilku godzinach wystąpi świecenie na twarzy, nie poprawiaj makijażu dokładając pudru- całość się twarzy i będzie wyglądać nieestetycznie. Pamiętaj, aby najpierw odsączyć sebum.



Ubiegłoroczna Panna Młoda :)
Fot.: Dawid Tarkowski

Makijaż ślubny....czyli makijaż do zadań ekstremalnych !....


Pewnie kilka z Was chce pomalować się własnoręcznie. Ja jednak to odradzam...lepiej jest się oddać w ręce profesjonalnego wizażysty. Dzień ślubu jest stresujący...szczególnie jeśli coś nie idzie po naszej myśli . Tak wiem...wierze w to, że potraficie się pięknie same pomalować...jednak makijaż ślubny bardzo różni się od makijaży, które wykonujecie sobie zazwyczaj. Makijaż ten musi przetrwać ekstremalne warunki; łzy, pogodę, tańce, pocałunki i obściskiwanie przez wszystkie ciotki :) Musi być również makijażem fotograficznym, aby nie musieć się martwić o to jak wyjdziemy później na zdjęciach. Skorzystanie z usług profesjonalisty jest również lepsze ze względów ekonomicznych :) ...dlaczego?..., ponieważ zestaw kosmetyków do profesjonalnego wykonania takiego makijażu razem z dobrymi utrwalaczami to koszt około 1000 zł. Dodatkowo będzie to zapewne osoba, która malowała już cała masę panien młodych i wie jak zaradzić jakimś nagłym awariom...oraz jak uspokoić Pannę Młodą i jej rodzinę....jest zawsze pomocna :)
Jeśli w dalszym ciągu jesteście przekonane, że pomalujecie się same...pamiętajcie, aby makijaż dobrać do swojej urody....tutaj możemy się kierować standardowymi zasadami w makijażu. Nie warto dobierać makijażu do koloru dodatków jeśli nie pasuje on do naszej urody. Owszem, makijaż oraz cała stylizacja powinna tworzyć całość...jeśli więc mamy np. różowy bukiet a kolor różowy na powiekach do nas nie pasuje, wtedy możemy dołożyć do makijażu tylko drobny taki akcent...np muśnięcie różem policzków lub ust i też będzie ładnie :) No i podstawą jest używanie kosmetyków wodoodpornych oraz utrwalaczy – bez tego ani rusz :)


Aby zobaczyć jak wykonać ten makijaż krok po kroku zapraszam do przeczytania internetowego magazynu
www.e-makeupownia.pl

Postaw na oczy.... są zwierciadłem duszy, więc nic lepiej nie odda Twojego szczęścia...podkreśl więc je pięknie, a resztą zajmie się Twój błysk w oku, który jest znakiem rozpoznawczym każdej Panny Młodej :)



Foto.: www.lukaszsalata.pl


ZŁOTE RADY...

- 1-2 dni przed ślubem zrób sobie peeling twarzy i użyj sprawdzonej maseczki lub kremu odżywczego.

-Podczas szczotkowania zębów w dniu ślubu, wyszczotkuj sobie również delikatnie usta- pozbędziesz się martwego naskórka oraz poprawisz ukrwienie ust dzięki czemu będą pełniejsze i kuszące :)

- Do torebki schowaj bibułki matujące ( dostępne w każdej drogerii ) - zmatowisz sobie oraz Panu Młodemu cerę jeśli pojawi się jakieś świecenie....idealne są również w zastosowaniu przed zdjęciami.

- W torebce musi się również znaleźć błyszczyk lub pomadka, ponieważ usta zjedzą się po pierwszym posiłku i tonie pocałunków :)

- Jeśli masz doklejone sztuczne rzęsy w kępkach lub w całości, warto również zabrać ze sobą klej do rzęs w razie jakiejś małej awarii.


Tegorocznym Pannom Młodym życzę, aby były najpiękniejszą Księżniczką dla swojego Księcia oraz wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :*

Buziaki


Karolina